„Woń miła” – teologiczno-alegoryczna interpretacja obrzędów kadzenia w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego

Offertorium

Obrzędy okadzenia podczas ofertorium są najbardziej rozbudowane i uroczyste. Kadzenie rozpoczyna się po modlitwie do Ducha Świętego – Veni Sanctificator – wskazuje to na pragnienie, aby złożone dary stały się poprzez ogień Ducha Świętego ofiarą eucharystyczną, na wzór kadzidła, które poprzez ogień staje się przyjemną i wonną ofiarą.

Kadzenie ma również charakter oczyszczający, dlatego okadzanie ofiarowanych darów ma za cel jeszcze bardziej je oczyścić i uświęcić, a duchowieństwo i lud w imieniu których celebrans składa najświętszą ofiarę, dzięki temu obrzędowi stają się jeszcze godniejsi do udziału w powszechnym kapłaństwie Kościoła. Zgodnie ze słowami pontyfikatu rzymskiego wonność kadzidła „powinna wiernych, odkupionych Chrystusa, trzymać z dala, od chorób, ułomności i wszystkich skutków grzechu”, dać im poświęcenie podnoszące ich do życia nadprzyrodzonego.

Obrzęd rozpoczyna się, gdy diakon zwraca się do kapłana z prośbą o pobłogosławienie kadzidła, aby było ono miłe Bogu, a na wiernych sprowadziło obfite łaski. Prośbę swą wyraża słowami: Benedicite, Pater reverende. Poza najbardziej oczywistą symboliką kadzidła jako oznaki czci, jest ono również jednym z darów ofiarnych, które podnoszą znaczenie ofiary mszalnej i wraz z nią wznoszą się ku Bogu. W ten sposób w obrzędzie kadzenia można widzieć dopełnienie i kontynuację podnoszenia złożonych darów. Dym kadzidła, który otacza dary przeznaczone na konsekrację oraz rozchodzi się wśród uczestników liturgii jest również sposobem na wyrażenie pragnienie aby sprawowana Najświętsza Ofiara została przyjęta na pożytek wiernych i całego świata.

Podczas ceremonii kadzenia celebrans wypowiada kilka modlitw, z których pierwszą jest modlitwa poświęcenia kadzidła Per intercessionem. Do XI w. wspominała ona św. Gabriela Archanioła, którego Zachariasz ujrzał obok ołtarza ka­dzenia (por. Łk 1, 11). Jednakże pod koniec XII w. imię Gabriela zamieniono na św. Michała Archanioła. Prawdopodobnie zmiana wynikała z pomyłki w pisowni, jednakże nie dokonywano już zmiany w modlitwie lecz zastosowano to, co odnosiło się do Gabriela do Michała. Dlatego wspominany tutaj „ołtarz kadzenia” to nie ołtarz w świątyni jerozolimskiej, lecz ołtarz niebieski, przy którym Chrystus przedsta­wia modlitwy swego Kościoła, przy Jego boku zaś stoi archanioł Michał, który jako stróż Kościoła, wstawia się za jego prośbami (por. Ap 8, 3).

U początku tejże ceremonii ma miejsce okadzenie ofiarowanych darów, celebrans czyni nad nimi trzy znaki krzyża, odmawiając modlitwę Incensum istud. wskazując w ten sposób, iż każde błogosławieństwo pochodzi od krzyża. Trzykrotne uczynienie tego znaku wskazuje wyraźnie na odwołanie do Trójcy Świętej, gdyż cała Trójca miała udział w dopełnieniu misterium krzyża. Podkreśla również charakter uświęcający tej ceremonii. Trybularz wyobraża ludzkie serce, natomiast dym i zapach kadzidła, jak zostało wspomniane, modlitwy zanoszone do nieba. Dlatego też, moment gdy kapłan umieszcza kadzielnicę nad hostią i kielichem, symbolizuje złożenie serca swojego i wszystkich wiernych, po to aby wszystkie one, złączone w jedno z darami ofiarnymi, były wraz z nimi ofiarowane, złączone i poświęcone Bogu.

Okadzenie ofiarowanych darów jest kontynuowane poprzez wykonanie nad nimi trzech kół trybularzem. Są one różnorako interpretowane, P. M. Quarti widzi w nich podkreślenie tego, że mocą ofiary Chrystusowej, jesteśmy wspierani we wszelkich wydarzeniach, czy to pomyślnych, czy niepomyślnych. Natomiast A. J. Nowowiejski pisze, że symbolizują one wieczność, z racji tej, iż nie mają początku ani końca. Wykonanie trzech kół wyraźnie odwołuje się do wieczności trzech osób boskich, i tak pierwsze koło wskazuje na wieczność Boga Ojca, który nie pochodzi od nikogo, drugie na wieczność Syna Bożego, zrodzonego przez Ojca i we wszystkim Mu równemu, trzecie wreszcie wieczność Ducha Świętego, który odwiecznie pochodzi od Ojca i Syna. Dwa pierwsze koła wykonuje się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, natomiast ostatnie zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Symbolizuje to inne pochodzenie Ducha Świętego od Ojca i Syna, niż Syna Bożego od Boga Ojca. Kreślone koła są od siebie oddzielne, a jednak trzeba zwrócić uwagę na ich wzajemną równość i wspólny środek, co wskazuje na Trójcę Świętą w trzech osobach, lecz o jednej naturze. Można zatem powiedzieć, że chleb i wino są otoczone jakby błogosławieństwem wszystkich trzech osób Boskich.

To okadzenie, według Duranda, symbolizuje namaszczenie stóp Chrystusa przez Martę, siostrę Marii, która biorąc „funt szlachetnego i drogocennego olejku nardowego” sprawiła, że „dom napełnił się wonią olejku” (J 12, 3). W ten sposób to potrójne okadzenie (trzy znaki krzyża i trzy koła) jest przedstawiane przez autora, jako symbolika potrójnego namaszczenia dokonanego przez Martę (Marię Magdalenę): namaszczenie stóp w domu Szymona Faryzeusza (Łk 7, 36-38), namaszczenie głowy w domu Szymona Trędowatego (Mt 26, 6-7) i zakupienie wonności, aby namaścić pogrzebane ciało Chrystusa (Mk 16, 1).

Durand podaje również inne alegorie, pokazując, że kadzielnicą jest czyniony znaki krzyża nad hostią i kielichem, aby zarówno dzięki znakowi krzyża, jak i ofierze kadzidła, zostało pokonane kłamstwo szatana, a zły duch mógł zostać przepędzony. To kadzenie w formie krzyża staje się również świadectwem, że wonne kadzidło modlitw świętych rozprzestrzenia się dzięki żarliwej miłości Męki Chrystusa, a modlitwy te zanoszone są przed koronę chwały Boga Ojca, symbolizowane przez okręgi czynione kadzielnicą.

Po okadzeniu złożonych darów ma miejsce okadzenie krzyża i ołtarza, w trakcie którego kapłan modli się tekstem Psalmu 140, 2-4. Na początku psalmu król Dawid prosi, aby modlitwa jego wznosiła się do Pana, jak dym kadzidła, które codziennie paliło się w namiocie będącym świątynią przenośną. Dawid uprasza również, aby podniesienie jego rąk stało się Bogu miłe. Wzniesienie rąk symbolizuje wzniesienie umysłu i serca ku Bogu, czyli modlitwa wyraża prośbę aby wzniesione serca i myśli wiernych były Bogu przyjemne tak jak wieczorna ofiara kadzenia, będąca figurą ofiary krzyża i ofiary eucharystycznej. Przez kolejne wersety psalmu celebrans wyraża prośbę o poświęcenie warg i zachowanie ich od grzechu aby wypowiadana modlitwa była miła Bogu. Ostatecznie prosi o opanowanie serca, aby nie uniewinniało się lecz wyrażało żal za grzechy. Związek ofiary kadzidła i ofiary modlitwy jest tutaj przedstawiony bardzo widocznie. Kapłan, który okadza ołtarz, przypomina Chrystusa, który dla nas, na ołtarzu Krzyża, ofiarował Ojcu swoje nieskazitelne ciało, „napełnione ogniem Ducha Świętego w słodyczy zapachu”.

Na zakończenie oddaje trybularz diakonowi mówiąc Accendat in nobis, po czym ma miejsce okadzenie celebransa, usługujących, kleru zgodnie ze stopniami i godnościami i wreszcie wiernych, przypomina to o konieczności modlitewnego włączenia się w Najświętszą Ofiarę zgodnie ze stopniem święceń.

Strony: 1 2 3 4